-
Już w pierwszych wiekach Kościoła namaszczano chorych świętym olejem, postępując za nauką św. Jakuba: „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili na nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone.” Namaszczenie chorych może być udzielane każdemu człowiekowi ochrzczonemu, który zachorował lub wiernym w podeszłym wieku. Niektórzy traktują namaszczenie chorych jako sakrament przeznaczony dla ludzi umierających. Takim sakramentem jest wiatyk, a więc komunia święta udzielana umierającym. Zdarza się, że rodzina nalega, aby kapłan udzielił sakramentu namaszczenia chorych człowiekowi już zmarłemu. Jest to nadużycie i niezrozumienie znaczenia tego sakramentu, ponieważ jest on przeznaczony dla ludzi chorych i cierpiących, a więc żyjących. Ma dodać im siły i otuchy do znoszenia cierpień fizycznych i duchowych.
Aby wezwać księdza do chorego należy:
-
Nie odkładać tego wezwania na ,,ostatnią chwilę”. Sakrament chorych nie jest ,,ostatnim namaszczeniem”, lecz sakramentem pomagającym cierpiącemu w jego chorobie. Sakrament chorych można przyjmować wiele razy w życiu, ale zwykle jeden raz w tej samej chorobie. Jeśli chory jest w szpitalu należy wezwać kapelana szpitala, jeśli w domu to należy zadzwonić do duszpasterza miejsca.
-
Przygotować pokój tak jak na kolędę (na stole krzyż i świece), a ponadto na talerzu trochę chleba i soli oraz jeśli to możliwe cytryny. Jak również naczynie z wodą i ręcznik do obmycia palców przez księdza.
-
Za odwiedziny u chorego się nie płaci, lecz składa dobrowolną, rozsądną ofiarę na Kościół.